CZY WIESZ, ŻE NETFLIX MOŻE STRACIĆ MILIONY?

Data 29 stycznia 2022, 16:20

Autor:
Barbara Sośnicka
Kontakt@kancelariasosnicka.pl

Przeciwko Netlixowi został złożony pozew opiewający na miliony dolarów. A wszystko przez "Gambit królowej".

Zniesławienie w serialu Netflixa?

W serialu pojawia się następujący cytat: „jej jedyną niezwykłą cechą jest płeć, ale nawet to nie jest unikatowe w Rosji” (tak komentator opisuje główną bohaterkę w finałowym odcinku serialu). Następnie dodaje, że „jest jeszcze Nona Gaprindashvili, ale ona nigdy nie stawiała czoła mężczyznom”.

Nona to postać prawdziwa. Gruzińska arcymistrzyni, Nona Gaprindashvili, jesienią 2021 r. złożyła pozew przeciwko Netflix, Inc. Pozew obejmuje: "false light invasion of privacy and defamation per se". Polskie media skupiają się na tym, że jest pozew o zniesławienie (defamation). Częściowo zgadzam się z tym. Warto jednak zwrócić uwagę na " false light invasion of privacy". Niestety nie znajdziemy w polskim prawie takiego samego pojęcia. Postaram się jednak wyjaśnić o co chodzi. Trochę pomogła mi moja dobra koleżanka, Katarzyna Bajer, której miejsce w sieci znajdziecie tutaj.

Zarzuty pozwu

Do rzeczy. False light invasion of privacy można opisać w następujący sposób: pozwany napisał, opublikował coś o powodzie. Informacje dotyczące powoda przedstawiają go w fałszywym świetle. Dodatkowo informacje te mogą zostać ocenione jako obraźliwe lub krępujące dla każdej osoby o zwykłej wrażliwości.

W pozwie skierowanym przeciwko najpopularniejszej platformie streamingowej, powódka (Nona Gaprindashvili) wskazuje m.in., że jest pionierką kobiecych szachów oraz ikoną w rodzinnej Gruzji. Zwyciężała w wielu mistrzostwach. Wygrywała starcia również z mężczyznami. W ocenie powódki stwierdzenie pojawiające się w serialu Netflixa, że "nigdy nie stawiała czoła mężczyznom" jest fałszywe, seksistowskie i poniżające. W pozwie możemy przeczytać, że zdaniem gruzińskiej szachistki Netflix posiadał wiedzę na temat dokonań Nony Gaprindashvili. Umieszczenie w serialu wskazanego już kilkukrotnie zdania było celowe i miało za zadanie niepotrzebne zwiększenie dramatyzmu. Dodatkowo w serialu powódkę opisuje się jako Rosjankę (Nona pochodzi z Gruzji).
Powódka wskazuje, że Netflix mógł pominąć jej nazwisko i stworzyć postać fikcyjną, o której mówi spiker.
Nona Gaprindashvili przed wytoczeniem powództwa wystosowała wobec Netflixa żądanie złożenia stosownego oświadczenia i przeprosin. Netflix odpowiedział, że fałszywe stwierdzenie jest nieszkodliwe i nie przeprosił. Teraz spółkę czeka pozew o 5 milionów dolarów.

Sprawa toczy się dalej

W mijającym tygodniu sąd oddalił wniosek o oddalenie/odrzucenie pozwu złożony przez Netflix (nie przywiązujmy się do pojęć odrzucić/oddalić pozew, które tutaj wskazuję, bo nie oznaczają one tego samego co w polskich przepisach prawa). Wygląda na to, że Netlfix będzie musiał stawić czoła arcymistrzyni. Powódka złożyła wniosek o rozpatrzenie sprawy przed ławą przysięgłych. Sprawa toczy się dalej.

Polskie prawo

Czy w Polsce taka sprawa miałaby rację bytu? Takich instytucji prawa jak w USA w Polsce nie znajdziemy. Porządek prawny w Polsce różni się od porządku prawnego w USA.
W przypadku takim jak u Nony Gaprindashvili można byłoby zastanowić się nad drogą postępowania cywilnego i/lub karnego. W przypadku naruszenia dóbr osobistych (a takie ewentualnie można tutaj rozważać) żądanie może objąć m.in. przeprosiny, zadośćuczynienie pieniężne lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Do wyboru mamy także drogę karną. Tutaj należałoby się zastanowić nad tym, czy mamy do czynienia ze zniewagą czy zniesławieniem.

Zniewaga a zniesławienie - sprawa pisarza Jakuba Żulczyka

Temat różnicy pomiędzy zniewagą a zniesławieniem wypłynął ostatnio przy okazji sprawy pisarza Jakuba Żulczyka, który przedstawił w social mediach swoją "opinię" na temat prezydenta. Wiesz, jak skończyło się to dla pisarza? Postępowanie zostało umorzone z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Uwaga: pisarz nie został uniewinniony! Takie nagłówki pojawiały się w mediach jeszcze kilka dni temu. Są one nieprawdziwe. Uniewinnienie a umorzenie to dwie różne instytucje.

Czy takie tematy są dla Ciebie interesujące? Jeżeli tak - udostępnij post, podziel się nim z innymi. Dziękuję za Twoje wsparcie.


Inne ciekawe artykuły znajdziesz tutaj.

Zapraszam do dyskusji: w komentarzu, mailowo, w mediach społecznościowych (zapraszam szczególnie na IG: https://www.instagram.com/barbara_sosnicka/).

Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej, indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: kontakt@kancelariasosnicka.pl lub zadzwoń: 504 333 785.

Spodobał Ci się artykuł – polub, udostępnij. Będzie mi bardzo miło!

Do napisania :)

Zdjęcie pochodzi tym razem z https://www.pexels.com/pl-pl/.

Czytaj także